WAB znowu robi robotę. Przyłącza się Muza. Książki od wydawców dla bibliotek

Wydawnictwo WAB umie w promocję. Nic dziwnego, że jest laureatem Odznak Promotorów Czytelnictwa. Pomysłowość wydawcy mogliśmy podziwiać właśnie przy nagrodzonej przez nas  akcji poszukiwania książek w lasach w ramach promocji "Naturalisty" czy posadą dla testera kryminałów i thrillerów podczas promocji książki "Lissy".  Najnowszym tytułem, na który wydawca chce zwrócić uwagę czytelników jest "Kasztanowy ludzik".

Jesienne wieczory to idealna pora na skandynawską literaturę. To też czas zbierania kasztanów. Co łączy te dwie sprawy? Bestsellerowy thriller Sørena Sveistrupa. Z okazji polskiej premiery „Kasztanowego ludzika” w centrum stolicy pojawiła się tajemnicza konstrukcja z wizerunkiem tytułowego ludzika. Mieszkanki i mieszkańców Warszawy czeka zadanie: jeżeli do 12 października zapełnią całą konstrukcję kasztanami, tysiąc bibliotek otrzyma w prezencie thrillery i kryminały z bogatej oferty wydawnictwa W.A.B. - czytamy w informacji od Wydawnictwa WAB.

 Akcję promuje też poniższy filmik:




Akcja nabiera tempa, kasztanów przybywa, kupujących Kasztanowego ludzika pewnie też i oto dzieję się następująca rzecz. Do inicjatywy przyłącza się Wydawnictwo Muza, promując przy okazji swoją książkę. Taki zabieg ;)




Dwa thrillery, jeden szczytny cel. W konkurencję, aby promować czytelnictwo - pisze Wydawnictwo Muza w swojej informacji prasowej - „Szeptacz” i Wydawnictwo Muza postanowili dołączyć do akcji „Kasztanowego ludzika” i Wydawnictwa W.A.B., dorzucając od siebie 1000 książek, które zasilą księgozbiory polskich bibliotek oraz… 10 kilogramów kasztanów. O tym, gdzie trafią tytuły z oferty Muzy, zdecydują czytelnicy.


I tak, we wtorek 8 października pod kubikiem „Kasztanowego ludzika” pojawiła się tajemnicza postać, która dorzuciła 10 kilogramów kasztanów.

Szeptacz, bo o nim mowa, postanowił wesprzeć proczytelniczą akcję, wsypując do kubika 10 kilogramów kasztanów. Cel jest szczytny – zgodnie z zasadami, gdy kubik wypełni się kasztanami, do polskich bibliotek trafią książki.
Przekazanie kasztanów to jednak nie wszystko. Wydawca thrillera „Szeptacz” w ramach promocji
czytelnictwa przekaże bibliotekom 1000 książek, a decyzja o tym, które placówki otrzymają tytuły z
oferty Muzy, należy do czytelników.


Biblioteki, do których powinny trafić książki, można zgłaszać do 16 października pod postem na
profilu „Szeptacza”: facebook.com/Szeptacz.ksiazka. Komisja wybierze 100 bibliotek, które
otrzymają po 10 tytułów z oferty wydawniczej Muzy..

fot. Joanna Wojnarowska

fot. Joanna Wojnarowska



O książkach:

Kasztanowy Ludzik, Søren Sveistrup, Wydawnictwo WAB

 Mroczny styl Sørena Sveistrupa, scenarzysty popularnego serialu „The Killing” zapadł w pamięć między innymi widzom Netflixa. Teraz wychwalany Duńczyk zdobywa szczyty list książkowych bestsellerów. Intryga „Kasztanowego ludzika” krąży wokół seryjnego mordercy terroryzującego mieszkańców Kopenhagi. Na miejscach zbrodni brutalny psychopata zostawia ręcznie robione kasztanowe ludziki. Ślady prowadzą policję do porwanej rok wcześniej, uznanej za martwą córki ministra spraw społecznych. Co łączy te dwie sprawy? Kim jest tajemniczy morderca? Odpowiedzi poznali już zachwyceni recenzenci „Timesa” czy „Guardiana”.

 „Szeptacz, Alex North


„Szeptacz” to jedna z najbardziej oczekiwanych premier 2019 roku. Nie bez powodu bestsellerowy
pisarz Steve Cavanagh okrzyknął go najlepszym thrillerem kryminalnym tej dekady, a autor
„Pacjentki”, Alex Michaelides najbardziej niepokojącym thrillerem, jaki przeczytał od czasu
„Pierwszego śniegu” Jo Nesbø. Stopniowo budowane napięcie, niepowtarzalny klimat i złowroga
aura skażonego zbrodnią miasteczka sprawiają, że „Szeptacz” wciąga, intryguje i pochłania
czytelnika bez reszty, grając jego uczuciami i lękami. Powieść Alexa Northa w księgarniach od 16
października.




Jak wam się podoba takie łącznie akcji promocyjnych? Przemawia do Was? Kreatywność czy korzystanie na pomysłach innych? A może zaplanowana, wyreżyserowana dogadana akcja obu wydawnictw?

8 komentarzy:

  1. Ciekawe formy promocji. Szukanie książek w lasach i kasztanowy ludzi. Szkoda, że w Opolu-mieście, gdzie teraz mieszkam nie ma takich akcji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukanie książek w lesie przy "Naturaliście" odbywało się w Opolu ;)

      Usuń
  2. Cięzko stwierdzić, bo nie mam absolutnie żadnego rozeznania w tego typu promocjach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobre posunięcie z ich strony, ja np lubię jeszcze wydawnictwo papilon bo oni często dochód ze sprzedazy danej ksiazki przekazują na jakąś fundację tak np jest z książką smieciogrod

    OdpowiedzUsuń
  4. To bardzo oryginalne podejście do promocji i uważam, że jest to pomysł godny podziwu :) W dzisiejszych czasach trzeba być kreatywnym, wcale nie tak łatwo wyróżnić się (lub produkt) z tłumu.

    OdpowiedzUsuń