Książka z tamponami bestsellerem w Niemczech
Uwielbiam wyszukiwać w sieci ciekawostki związane z książkami. Ta, na którą trafiłam dzisiaj, delikatnie mówiąc mnie zdziwiła. Otóż, jeden z producentów tamponów postanowił ukryć je w książce, by... obniżyć ich cenę.
Sprzedaż tej niecodziennej książki jest protestem przeciwko wysokiemu podatkowi (19%) na dobra luksusowe w Niemczech, do których zaliczono właśnie tampony, ale np. kawior czy trufle już nie...
Dlatego firma The Female Company zorganizowała akcję protestacyjną wydając książkę, w której przemyciła tampony, jednocześnie przechytrzając przepisy. Bo podatek na artykuły papiernicze wynosi 7 procent. W wideo promującym akcję, organizatorki pytają retorycznie: „Okres to luksus? Serio?” I przypominają, że podwyżkę podatków na środki higieniczne dla kobiet przegłosował prawie pięćdziesiąt lat temu parlament złożony głównie z mężczyzn.
Nietypowa książka stała się bestsellerem - w ciągu dnia sprzedano 10 tysięcy egzemplarzy. Żeby nie było. Wewnątrz jest jakaś treść. Są w niej historie o miesiączce na przestrzeni dziejów – od czasów biblijnych, po dziś. Prace nad nią trwały ponad rok.
Książka przeciwko dyskryminacji podatkowej, bo taki jest jej podtytuł ma na celu podniesienie świadomości społeczeństwa i zachęcić do podpisywania petycji znoszącej tak wysokie opłaty. Na tę chwilę zebrano około 175 tysięcy podpisów.
Książka pełna tamponów kosztuje 3,11 euro i jest dostępna wyłącznie w języku angielskim.
Zrzut z The Guardian |
Książka przeciwko dyskryminacji podatkowej
Sprzedaż tej niecodziennej książki jest protestem przeciwko wysokiemu podatkowi (19%) na dobra luksusowe w Niemczech, do których zaliczono właśnie tampony, ale np. kawior czy trufle już nie...
Dlatego firma The Female Company zorganizowała akcję protestacyjną wydając książkę, w której przemyciła tampony, jednocześnie przechytrzając przepisy. Bo podatek na artykuły papiernicze wynosi 7 procent. W wideo promującym akcję, organizatorki pytają retorycznie: „Okres to luksus? Serio?” I przypominają, że podwyżkę podatków na środki higieniczne dla kobiet przegłosował prawie pięćdziesiąt lat temu parlament złożony głównie z mężczyzn.
Nietypowa książka stała się bestsellerem - w ciągu dnia sprzedano 10 tysięcy egzemplarzy. Żeby nie było. Wewnątrz jest jakaś treść. Są w niej historie o miesiączce na przestrzeni dziejów – od czasów biblijnych, po dziś. Prace nad nią trwały ponad rok.
Książka przeciwko dyskryminacji podatkowej, bo taki jest jej podtytuł ma na celu podniesienie świadomości społeczeństwa i zachęcić do podpisywania petycji znoszącej tak wysokie opłaty. Na tę chwilę zebrano około 175 tysięcy podpisów.
Książka pełna tamponów kosztuje 3,11 euro i jest dostępna wyłącznie w języku angielskim.
Źródło: The Guardian, Radio Zet
Ostatnio wszędzie o niej słyszę. Ludzie są pomysłowi :)
OdpowiedzUsuńNo i bardzo fajny sposób! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! A i dla kobiet mniej krępujące rozwiązanie - chociaż sama nie wstydzę się spraw higienicznych związanych z okresem, zauważyłam, że dla wielu kobiet to temat tabu
OdpowiedzUsuń