Gadżety mola książkowego: Nie ma, że zimno - ogrzewacz do rąk.

My mole książkowi kochamy jesień, prawda? No bo jak się kojarzy? Kocyk, herbatka i KSIĄŻKA :) Długie wieczory i jesienna aura sprzyjają czytelnictwu. Ale. Trzeba sobie stworzyć odpowiednie warunki. Musi być cieplutko. Ja oprócz wspomnianego wyżej zestawu obowiązkowego, w swoim kąciku mam nawet kaloryfer :) 


Ale jeśli ktoś z Was jest typowym zmarzluchem, ogrzewanie u was szwankuje, albo chcecie czytać wszędzie np. na przystanku - to mam dla Was idealne rozwiązanie - ogrzewacz do rąk.



Jak tylko zobaczyłam to cudeńko - wiedziałam, że muszę je mieć. Kupiłam je w Pepco, a znalazłam tuż przy kasie, czekając w kolejce, a więc dałam złapać się na sztuczki, o których pisałam na Targetowej :) (KLIK).

Wygląda jak mini termofor, mieszczący się w dłoniach. Żeby zaczął grzać, nie trzeba mieć przy sobie czajnika z wrzątkiem - dlatego można używać go nawet w plenerze. Pod ślicznym wełnianym okryciem (jest kilka wzorów do wyboru - ja, wiadomo, postawiałam na turkus) znajduje się foliowa torebka z cieczą i małą blaszką. Aby ogrzewacz zrobił się ciepły wystarczy zgiąć tę blaszkę. Wtedy ciecz powoli twardnieje i nagrzewa się. 

 Ogrzewacz do rąk można położyć między książkę a dłoń i cieszyć się ciepłem.




Gdy już wystygnie konieczne jest rozpuszczenie żelu - poprzez gotowanie torebeczki przez 10 minut. I to jedyny minus, bo jeśli skorzystasz z niego np. jadąc do pracy, to w drodze powrotnej już nie. Chyba, że w pracy dysponujesz garnkiem i kuchenką.

Aczkolwiek wiem, że są na rynku też takie żelowe termofory bez blaszki, które można pogrzać w mikrofali.

Jeśli ogrzewacz skradł wasze serca, tak jak moje, to radzę biec do Pepco, bo coś czuję, że może szybko zniknąć z półek. Tym bardziej, że kosztuje raptem 7,99 zł!

....
Post z ogrzewaczem od dawna zaplanowany na dziś, a tu niespodziewanie dostałam w prezencie urodzinowym od męża - taki gadżet. Portfel - bez dwóch zdań potrzebny książkoholikom, więc może i o nim napiszę  :) A w gratisie karta do Empiku. Prawda, że mam cudownego męża?




25 komentarzy:

  1. Nigdy bym nie pomyślała, żeby wykorzystać ogrzewacz do rąk podczas czytania. Niezły pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudo :D Idealnie do moich wiecznie zmarzniętych rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam taki ogrzewacz w kształcie reniferka tylko niestety bez tego sweterka :D To Twój kącik do czytania na pierwszym zdjęciu? Cudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to mój osobisty kącik. Dziękuję :) Gdy szukaliśmy mieszkania i zobaczyłam tę wnękę od razu wiedziałam, co się w niej znajdzie....
      /Pozdrawiam,
      Szufladopółka

      Usuń
  4. Kurcze, u mnie nie ma niestety Pepco. Na pewno bym kupiła. Też chcę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma Pepco? Tragedia ;) Większość moich gadżetów i bibelotów z tego sklepu, jest. Te z kącika na zdjęciu też :)
      /Pozdrawiam,
      Szufladopółka

      Usuń
  5. Hm... Nie będę ukrywać, że bardziej od ogrzewacza moją uwagę w całym poście przykuł tytuł książki :)
    A na półeczce zapewne zapewne zaraz obok Białczyński ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, jest i Białczyński i Gieysztor. A ten słownik to nawet w dwóch egzemplarzach :)

      Usuń
  6. Ogrzewacz idealnie by pasował do lektury "Mrozu" (że się tak przypomnę) ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny gadżet. Ręce mi co prawda nie marzną ale znam kilka osób którym tak. Od samego patrzenia na okno i termometr. I tez są molami ksiązkowymi. No i są w moim ulubionym kolorze. A to najlepszy powód żeby kupić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W razie czego jest więcej wzorów i kolorów. Ale turkus to turkus :)
      /Pozdrawiam,
      Szufladopółka

      Usuń
  8. Bardzo przydatna rzecz - zwłaszcza jeśli komuś, tak jak mi, marzną ciągle dłonie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Heh, a ja z kolei widząc cos nowego zastanaiwaim się jak to użyć w mojej pasji. Pewnie równie dobrze mógłby to być gadżet bloggera, gdy marzna palce od klikania, lub rękodzielnika gdy zimno przy dzierganiu 😉
      /Pozdrawiam,
      Szufladopółka

      Usuń
  10. Dzięki za informację o podgrzewaczu - chyba zapunktuję u żony ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. O podgrzewaczu to będzie osobny post :P
      /Pozdrawiam,
      Szufladopółka

      Usuń